Nasza metoda
wychowawcza obróciła się przeciwko nam :-) Od kilku dni Kamiś jak chce coś
uzyskać, to stawia nam klepsydrę :-) To taki nasz sposób na niego, gdy np. trzeba zamknąć komputer albo skończyć zabawę, wtedy stawiamy mu klepsydrę i najczęściej Kamiś kończy bez problemu.
Teraz Kamiś to samo robi nam: gdy np. siedzę przy komputerze, a on chce mi coś pokazać, a ja mówię, że za 5 minut, to stawia mi 5-minutową klepsydrę i pilnuje czasu dokładnie :-) Dziś rano wstał po 7.00, co dla mnie w weekend to zdecydowanie za wczesna pora, więc próbowałam jeszcze trochę pospać, Kamiś co jakiś czas przyłaził i mi smęcił, kiedy wstanę, w końcu powiedziałam, że za 15 minut i zaraz na komodzie pojawiła się 15-minutowa klepsydra ;-) Nie dało się oszukać, trzeba było wstać :-))
Teraz Kamiś to samo robi nam: gdy np. siedzę przy komputerze, a on chce mi coś pokazać, a ja mówię, że za 5 minut, to stawia mi 5-minutową klepsydrę i pilnuje czasu dokładnie :-) Dziś rano wstał po 7.00, co dla mnie w weekend to zdecydowanie za wczesna pora, więc próbowałam jeszcze trochę pospać, Kamiś co jakiś czas przyłaził i mi smęcił, kiedy wstanę, w końcu powiedziałam, że za 15 minut i zaraz na komodzie pojawiła się 15-minutowa klepsydra ;-) Nie dało się oszukać, trzeba było wstać :-))
A my powoli
przygotowujemy się do urodzinek Kamisia :-) Na wtorek muszę upiec coś do szkoły
i myślę, co by tu smakowało małym Autikom :-) Chyba zrobię babeczki z owocami
albo jakoś smiesznie ozdobione i może jakieś ciasteczka w różnych kształtach.
Tortu do szkoły nie robię, bo z doświadczenia wiem, że dzieciaki i tak go nie
ruszą.
fajna metoda i bdb ja rozumie, trzeba sie tylko z tego cieszyc:)
OdpowiedzUsuńHehe:) mądry chłopczyk:) ja miałam podobnie z Anią, zresztą mam do dziś:) od małego uczyłam ją, że "nie bo nie" to nie jest odpowiedź:) do dziś ponoszę konsekwencje:)gdy czegoś jej zakazuje i mówię "nie bo nie"...słyszę "mamo ale to nie jest odpowiedź":)))
OdpowiedzUsuńBrawo Kamiś - każdy kij ma dwa końce ;-) Mama na pocieszenie, nie zdarzyło się nam pospać na weekend dłużej niż 6.30
OdpowiedzUsuńW zeszlym tygodniu bylam na warsztatach dla rodzicow prowadzonych przez pania pedagog. Podala nam wlasnie ten trick z zegarkiem. I dopowiedziala,ze my rowniez musimy sie nastawic na to,ze dziecko bedzie wymagac od nas podobnego zachowania. Twoj przyklad podaje,ze miala swieta racje ;)
OdpowiedzUsuńMy tak mielismy z nieodpowiednimi slowami. Leo przynosil jeszcze ze zlobka slowa,ktorych my nie chcielismy zaakceptowac. Po jakims czasie, widzac,ze nasze ciagle upominanie nasilalo jego chec do uzywania ich(zakazany owoc smakuje najlepiej) wpadlm na pomysl sciagania grzywny za kazde brzydkie slowo. Teraz to on nas pilnuje i wola euro ;)
Pozdrawiam!!
Sposób klepsydrowy też testujemy, z podobnym skutkiem :)
OdpowiedzUsuń