środa, 5 czerwca 2013

77.

Od ponad tygodnia pogoda nas rozpieszcza, mamy prawdziwe szkockie lato. Wczoraj było ponad 20 stopni, dziś podobnie i ma być tak jeszcze przynajmniej przez najbliższych kilka dni.
Tydzień temu mieliśmy długi weekend, więc wybraliśmy się na wycieczkę nad jezioro, obok jest spory park, plac zabaw, Kamil się wybiegał, wyjeździł na hulajnodze, chciał nawet do wody wchodzić, ale było nieco za chłodno, więc mu nie pozwoliłam, ale za to powspinał się na kamieniach.


 
W ten weekend było jeszcze cieplej, więc też sporo czasu spędzaliśmy na dworze. Zauważyłam natomiast, że Kamil po takim dłuższym przebywaniu na dworze jest bardziej pobudzony, krzykliwy, wokalizujący, w niedziele po południu prawie non stop miał swoje ataki, piszczał, krzyczał, zaciskał się, zaczął też trochę bardziej się jąkać. I tak sobie myślę, czy to nie jest związane z alergią na jakieś pyłki, trawy, czytałam kiedyś gdzieś, że zaobserwowano pogorszenie się zachowań autystycznych u dorosłych w kwietniu, gdy jest nasilenie wiosennego pylenia. Kamil chyba 2 lata temu w kwietniu właśnie zaczął się strasznie jąkać, aż się przestraszyłam, zaczęłam już nawet szukać logopedy dla niego, bo prawie żadnego słowa nie mógł powiedzieć bez zacinania się, ale samo mu minęło po kilku tygodniach. W tym roku wiosna przyszła z opóźnieniem, nawet tutaj w Szkocji, bo zwykle taką letnią pogodę mieliśmy pod koniec kwietnia, a teraz dopiero w czerwcu, więc może i pylenie nieco się przesunęło. Niby Kamil nie ma żadnych typowych objawów alergicznych, ale może jest to ta alergia odroczona.
Czytam teraz publikację o alergii mózgu występującej u dzieci autystycznych, której mechanizm powstawania jest inny niż zwykłej alergii, ale jej przyczyny mogą być dokładnie takie same  jak przy zwykłej alergii (czynniki środowiskowe, toksyny, metale ciężkie, nawet stres) i powoduje wystąpienie  lokalnych alergii mózgowych i ogniskowych  zmian  zapalnych  w mózgu.
Strasznie skomplikowany ten autyzm, najgorzej, że nic się nie wie na pewno, tylko tak gdyba i szuka rozwiązań na oślep. 

4 komentarze:

  1. czasem chciałabym żeby Miłosz miał chorobe taka jakas bardziej zwykła taka która wiadomo jak i czym sie leczy. Alergie ma równiez i ostatnio faktycznie sporo zachowan autystycznych wróciło. Ale tak juz chyba bedzie raz lepiej raz gorzej..trzymajcie sie i cieszcie słoncem

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro z alergii na ziemniaki można popuszczać mocz, to i jąkać się chyba można. Warto zrobić badanie imuPro.

    OdpowiedzUsuń
  3. i u nas alergie na tapecie. jestem zachęcana do wizyty w tym miejscu więc chyba skorzystamy oboje, choc i troje by nie zaszkodzilo. podsylam ci link http://www.vegamedica.pl/ nie jestem do tego miejsca ustosunkowana narazie, jedna przeprawę tego typu przeszliśmy ponad rok temu i raczej tylko nas kosztowała. Alergie niestety są i dobrze je zlokalizować i sobiejakos radzić, tez mnie przeraża jak wplywają i jak nic nie wiemy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki za link, choc na razie nie planuję wizyt w takich ośrodkach, natomiast chce wreszcie zrobić Kamilowi test Imupro przy okazji najbliższej wizyty w Polsce. Pozdrowienia!

      Usuń