piątek, 13 września 2013

91.


Jakiś czas temu trafiłam na bardzo fajny blog, w którym jest mnóstwo inspiracji i pomysłów na ciekawe zabawy z dzieckiem: http://kreatywnik.bloog.pl/id,338071543,title,Drewniana-kostka-obrazkowa-handmade,index.html 
Tam znalazłam kostki z obrazkami do opowiadania historyjek, które można zrobić samodzielnie razem z dzieckiem, co czyni zabawę jeszcze ciekawszą. Jednym z zaleceń terapeutycznych dla Kamila mamy właśnie zabawę w tworzenie opowiadań na podstawie obrazków. Do tej pory używaliśmy  piktogramów albo PECS, ale pomysł z kostkami wydał mi się znacznie lepszy. Zaczęłam poszukiwania w sieci, czy można kupić gdzieś takie puste drewniane kostki, na których można by było namalować obrazki i znalazłam gotowe zestawy z już namalowanymi obrazkami.

Wyglądają one tak (obrazek pochodzi ze strony http://www.storycubes.com/products )

      


Kamiś jak je zobaczył, to bardzo był podekscytowany, cieszył się strasznie i łapki mu latały nieustannie :-) Pierwszego dnia zagraliśmy chyba z 5 razy, teraz już trochę mniej, ale przynajmniej raz dziennie przynosi, żeby z nim zagrać. Sa 3 zestawy: ogólny, czynności i podróże, w każdym zestawie jest 9 kostek, a na każdej 6 obrazków, więc kombinacji jest cała masa. Obrazki interpretujemy sobie całkiem dowolnie i wychodzą nam czasem zupełnie abstrakcyjne historyjki, ale zabawa jest super :-) Wkrótce mają pojawić się kolejne zestawy: wskazówki, czary i prehistoria. Jak dla mnie bardzo fajna zabawa, rozwija wyobraźnię, a jednoczesnie stymuluje Kamila do tworzenia poprawnych zdań na konkretny temat, z czym ma spore trudności.

Jest też aplikacja na tableta, która jest znacznie tańsza, ale ja wolę takie prawdziwe kostki :-) 

2 komentarze:

  1. bardzo fajnie, tylko podejrzewam dostepne tylko w UK. U nas jakoś mało takich pomocy. Jak kiedys weszłam na strone w sklepie do dzieci z asd w usa to pozałowałam ze weszłam, tyle fajnych rzeczy, wybór a u nas? Jak z czasów PRL-u

    OdpowiedzUsuń
  2. a nie popatrz, maja na allegro :D to się pomyliłam, MIłosz na to za mało gadatliwy, ale Mati :) dzieki za inspiracje

    OdpowiedzUsuń