Jestem przyklejona
do ekranu komputera, zasypana CV-ami, listami motywacyjnymi, opisami mojego
doświadczenia zawodowego i umiejętności i co tam jeszcze. Po co im to wszystko?
I jak tu napisać o tym samym w różnych punktach, żeby wyglądało, że jest o czymś
innym? Dziś wysłałam jedną aplikację, jutro kolejną i wreszcie odpocznę do
ewentualnego zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną (mam nadzieję, bo naprawdę
się przyłożyłam do tych aplikacji :-) lub kolejnego terminu wysyłania
następnych aplikacji.
Kamiś więc nieco
zaniedbany terapeutycznie, na szczęście jeść i pić mu daję, więc nic mu nie
będzie przez te 3 dni, a jak pracy nie znajdę to na terapie też nie będzie
środków. Jutro jest strajk (tak, tutaj też się takie rzeczy zdarzają!) więc
szkoły są zamknięte i mam Kamila w domu przez cały dzień. Od kilku dni nie mówi
o niczym innym jak o Halloween, duchach, kościotrupach, zombi, czarnych kotach,
nietoperzach, każde pomieszczenie w naszym mieszkaniu jest gabinetem różnych
strasznych stworzeń, zajęcia w szkole też są w tym temacie, więc nie pozostaje
nam nic innego jak zrobić w weekend małą Halloweenową imprezkę, bo Kamil nam
nie przepuści :-)
Mam nadzieję, że w końcu pracę znajdziesz :) Bawicie się dobrze w Halloween. Ja dziś muszę cukierków kupić, bo osiedlowe dzieciaki pewnie będą się dobijać ;)
OdpowiedzUsuńJol trzymam kciuki wiem, że jak znajdziesz pracę ....i psychicznie będzie lepiej trzymaj się
OdpowiedzUsuńz tym halloween to już wolę muzykę niż strachy ;-) Dużo sił sił sił i lepszego jutra
powodzenia z pracą! ostatnio kończyłam projekt i jeśli chodzi o dzieci to też tylko sprawdzałam, czy czyste, czy najedzone...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za znalezienie pracy. Wiem, że jest ciężko, ale wierzę, że sobie poradzisz :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń