poniedziałek, 19 listopada 2012

46.


Szukajac terapii dla Kamisia przypomnialam sobie o terapii sluchowej Johansena, ktora polecaly nam terapeutki na turnusie w Polsce, bo Kamis ma duza nadwrazliowsc sluchowa i silne autostymulacje z wokalizacjami, jakos tak to sie chyba nazywa. Poczytalam sobie troche o tej terapii, takze o terapii Tomatisa i sprobowalam dowiedziec sie, czy jest mozliwosc zrobienia jednej z nich gdzies w naszej okolicy. Jest brytyjska strona Terapii Johansena i poprzez terapeutke z Edynburga dostalam namiar na terapeute, ktory przyjmuje niedaleko Glasgow. Dzis tam sie wybralismy i wrazenia bardzo pozytywne. Kamis na wstepie urzadzil wielka histerie, bo nowe miejsce, budynek, schody, do tego troche bladzilismy, bo nie moglismy znalezc wlasciwego pokoju, a tam pustki, zadnego recepcjonisty, wiec nie bylo kogo zapytac, w koncu zadzwonilismy do tego terapeuty, zeby nam powiedzial, jak mamy do niego trafic. To wszystko troche zdenerwowalo Kamisia, wiec ja zostalam na pogawedke w gabinecie, a Darek zabral Kamisia na wycieczke po budynku, zeby sie troche uspokoil. 
Facet bardzo mily, super podejscie do dzieci, do tego okazalo sie, ze przynajmniej raz w roku jest w Warszawie, bo prowadzi tam szkolenia dla terapeutow tej metody w Polsce. Jak Darek z Kamisiem wrocili to zaraz zaczal zagadywac Kamisia o Warszawe, dal mu album ze starymi zdjeciami i mala figurke Palacu Kultury, ktora Kamisiowi bardzo sie spodobala i potem juz mowil tylko o Palacu :-) Pozniej jeszcze pokazywal mu zdjecia z Warszawy i tak sobie gawedzili, a w miedzyczasie dawal Kamsiowi rozne zadania do wykonania sprawdzajac w ten sposob w zabawie jego umiejetnosci. Rysowali flagi, sluchali muzyki przez sluchawki, uczyli sie polskiego :-) Kamis Warszawy nie pamieta, bo wyjechalismy stamtad jak mial 2.5 roku, w te wakacje bylismy tam kilka dni, ale ogladalismy Warszawe przez balkon, bo Kamis byl chory, wiec mimo, ze wie, ze urodzil sie w Warszawie, to jej nie pamieta i nie zna. 
Na poczatek Kamis dostanie uniwersalne plytki do sluchania, zestaw 6 plytek, bo nie dalo sie mu zrobic zadnych bardziej specjalistycznych badan, zeby przygotowac bardziej zindywidualizowane zestawy, ale umowilismy sie na kolejne spotkanie zaraz po nowym roku, mam nadzieje, ze Kamis bedzie juz wtedy po kilku tygodniach sluchania pierwszej plytki i zobaczymy. Powiedzial tez, ze z czasem moze dolaczy jeszcze cos innego, np. z terapii motoryki malej, ale poki co jest jeszcze za wczesnie i trzeba przyzwyczaic Kamisia najpierw do jednej rzeczy, a potem wprowadzac kolejne. Ogolnie jestem pozytywnie nastawiona i po cichu licze, ze ta terapia zadziala i Kamis przynajmniej pozbedzie sie tych atakow i stymulacji z krzykami, ktore sie pojawiaja i nasilaja wlasnie gdy jest glosno, czy jest zdenerwowany albo pobudzony. Kamis zaprezentowal jeden z takich atakow i teraputa potwierdzil, ze maja one zwiazek z nadwrazliwoscia Kamisia na dzwieki. 

5 komentarzy:

  1. super ze masz mozliwość skorzystać z takiej terapii, mam nadzieje ze Kamiś zaakceptuje te formę nauki, trafiliscie na super terapeute ze wspaniałym podejsciem do dzieci

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy krzyków i złości Olka nie trakrowałam jako nadwrażliwość słuchową, ależ jestem ciekawa efektów terapi

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzisz i u Ciebie też coś jest :-) pozdrawiam i ciesze się z tak dobrych początków :-) nie daj się może być trudno
    trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszamy do blogowej zabawy Liebster blog. Szczegóły na http://aspikowy.blogspot.com/2012/11/blogowa-zabawa.html

    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. napisałam wczoraj o nadwrażliwości dźwiękowej naszych dzieci - przypomniał mi o tym temacie filmik, który pojawił się na stronie Synapsis. Niektóre z krzyków naszych dzieci są wywołane dźwiękami!

    OdpowiedzUsuń