sobota, 30 marca 2013

68.


Kamiś dziś wieczorem załapał koncept Świąt Wielkanocnych, po tym, jak go siłą niemal odciągnęłam od komputera, żeby pomógł mi kolorować jajka. Od tamtej pory o niczym innym nie mówi :-) Namalował kartkę powitalną, którą przykleiliśmy na drzwiach. Stwierdził, że może wreszcie polubi jajka :-) Oj, to chyba będzie trudne. Oczywiście czeka na prezent od Zajączka twierdząc, ze absolutnie był bardzo, bardzo grzeczny  :-) A i jeszcze dziś o północy mają mu się śnić święta, pisanki i zajączki :-) Teraz nie może zasnąć, bo tak jest podeskcytowany.

U nas więc świątecznie, choć ja nie bardzo czuję te święta, bo głowę mam zaprzątniętą  głównie naszym wyjazdem do Polski i diagnozowaniem Kamisia.

Godz. 0.30 - Kamis wciaz nie spi, krzyczy, ze bedzie dzis cala noc harcowal, ze jest harcerz. Dzis jest Wielkanoc czy Sylwester??



Życzymy Wam zdrowych, spokojnych, rodzinnych Świąt!

4 komentarze:

  1. :-))) - dla pocieszenia napisze , my przedostatnia noc przebiegalismy za tadeuszkiem strasznie podekscytowanym ,z podekscytowania pozbijal 5 jajek ugotowanych na twardo na szczescie, mlody tez nie lubi jajek ;-P , Wesolych ,milych i spokojnych swiat Wam zycze i dziekuje za zyczenia:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wesolych świat dla was, mam nadzieje ze choc z rana pospal?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jol my jesteśmy jeszcze do końca tygodnia w Glasgow, potem wylot do polski. Zastanawiałam się czy czy mogę zaproponować Wam spotkanie? Pewnie u Was kiepsko z czasem, gdyby jednak była taka możliwość daj proszę znac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my właśnie jesteśmy w Polsce od 3 do 14 kwietnia :-) Może będziecie znów gdzieś w okolicach wakacji w Szkocji, wtedy chętnie się spotkam. Pozdrowienia z wciąż zimowej Polski!

      Usuń