poniedziałek, 20 maja 2013

75.

Taka niby wiosna do nas wreszcie przyszła, więc wczoraj wybraliśmy się po raz pierwszy sprawdzić, jak sprawuje się hulajnoga. No i muszę pochwalić Kamisia, że super sobie radzi, myślałam, że pół drogi do parku (około 20 minut) będę musiała ją nieść, a okazało się, że jechał cały czas, z powrotem trochę mniej, bo już był chyba zmęczony, ale sam ją prowadził, ja niosłam hulajnogę jedynie jak przechodziliśmy przez ulicę. Zakup więc jak najbardziej udany. 

Tutaj krótkie filmiki, kiepska jakość, bo nagrywane komórką przy nieco mglistej pogodzie, ale coś tam można zobaczyć :-)


Ogólnie Kamil jest ostatnio bardziej „normalny”, nie wrzeszczy, słucha się, można z nim spokojnie pogadać, ma mniej tych swoich stymulacji, wczorajszy spacer był taki normalny jak ze zdrowym dzieckiem, żadnego uciekania, głupawki, rzucania się na ziemię. Odpukać w niemalowane, bo zwykle jak zaczynam Kamila chwalić, to potem zmienia się o 180 stopni.

4 komentarze:

  1. BRAWOOOOO!!!!!, może i krótkie filmiki, ale jak świetnie pokazują zaradność Kamila. SUPER, oby tak dalej. Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sobie Kamiś radzi!! Brawo!!
    Pozdrawiam:**

    OdpowiedzUsuń
  3. super sobie radzi, Milosz tez ostatnio interesuje sie hulajnogą ale obawiam sie ze na 2 kołach to sobie nie poradzi, zastanawiam sie czy kupić. Ala jak widoac na filmikach warto sprobowac

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ekstra !!!
    Super blog gratulujemy od dziś zaglądamy regularnie :-)
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń