środa, 22 stycznia 2014

105.


Od poniedziałku Kamil ma gorsze dni w szkole, po raz pierwszy chyba odkąd zmienił szkołę pojawiły się zachowania agresywne, rzucanie krzesłem, odmawianie wykonywania poleceń czy uderzanie nauczycielki. Sama nie wiem, skąd te zachowania i jak mam im przeciwdziałać. W domu Kamil nie jest agresywny, choć ostatnio były i histerie, i krzyki, jak czegoś nie chciał zrobić, rzucanie się na podłogę, wyrzucanie rzeczy, rwanie książek, ale nasilenie tych zachowań nie jest duże i dość szybko mijają.

Na razie odstawiliśmy mu całkowicie komputer i tablet, a TV ma tylko pół godziny wieczorem i tylko spokojne filmy mając nadzieję, że to go trochę wyciszy. Wczoraj zrobiliśmy też listę  rzeczy, które wolno i nie wolno robić w szkole, dziś nie zadziałało, zobaczymy, jak będzie jutro. Poza tym ostatnio miał znów problemy z zasypianiem, a wczoraj wreszcie zasnął spokojniej, bez przewracania się pół godziny w łóżku.
I jeszcze jedna rzecz, od około miesiąca nie podawałam Kamilowi probiotyku mając nadzieję, że organizm sam będzie teraz prawidłowo pracował, niestety pojawiły się zaparcia, może to też frustrowało Kamila w szkole, bo niekomfortowo się z tym czuł, więc od wczoraj znów mu zaczęłam podawać.
Czekam z niecierpliwością na wiosnę mając nadzieję, że wraz z nią poprawi się też funkcjonowanie Kamila.

4 komentarze:

  1. ja na poważnie myślę o "elektrycznej kwoce"- to taka lampa dla piskląt- brak słońca, zimno- wrrr jak nie solarium to może to mi pomoże ;-) Może kamiś jest do czegoś zmuszany?, albo zmieniono Mu schemat wejścia do szkoły? jego jakąś ulubioną czynność??? a może ma siedzieć i tylko oddychać???? musi odreagować- Magda ma batut w domu ;-) Trzymaj się- mocno wierzę, ze będzie dobrze, Kamiś powiedz mamie co się dzieje- ech- te pytania bez odpowiedzi. Jolu nic mądrego nie przychodzi mi do głowy... ech...

    OdpowiedzUsuń
  2. Napewno bedzie niedlugo lepiej - glowa do gory - moze dojzewanie sie zaczyna i hormony sie w organizmie przestawiaja? - wytrwalosci i stalowych nerwow!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jolu czytam i mi smutno, nie znam takiego Kamisia , zawsze jest extra i pogadamy i pobawią sie z Matim super. Ja bym obstawała za tym co napisała Anna Anioła - sama doskonale wiem , ze jak zła energia w koło to dziecko ją oddaje. Może to wyraz niezgody na coś , powiedzieć mu trudno napewno ale moze coś by narysował albo w niezależnej zabawie wygadał ...może wróżka Cytra coś zaradzi ...strasznie ja lubię:):) My za miesiąc w Glasgow ...Mati z miejsca idzie do szkoły .Pozdrawiamy Was mooocno i wybadaj na tysiąc sposobów Młodego , niech zacznie sypać co w tej szkole się dzieje naprawdę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymamy mocno kciuki za poprawę!
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń