czwartek, 5 lipca 2012

21.


Po burzliwych przejsciach sprzed 2 dni dzis wpis troche lzejszego kalibru. Jak to Kamis chcial miec starszego brata :-) Kilka dni temu wracalismy z przedszkola i Kamis nagle mnie zapytal: Jak ja bede mial starszego brata to.... Zupelnie nie moge sobie przypomniec, o czym byla ta rozmowa i do czego mial byc potrzebny starszy brat, widocznie tak bardzo skupilam sie na samej koncepcji, ze reszta zniknela w zakamarkach pamieci... Zapytalam go, skad ja mu wezme starszego brata. Kamis odpowiedzial, ze z mamy brzuszka. Zaczelam mu tlumaczyc, ze z mamy brzuszka moglby byc mlodszy brat, ale Kamis upieral sie, ze ma byc starszy. Wolalam nie rozwijac tematu, bo proba negowania mozliwosci pojawienia sie starszego brata z brzuszka mamy mogla skonczyc sie awantura. Potem Kamis jeszcze dodal cos w stylu: I ten starszy brat, synek mamy, tej mamy... czyli mnie, jakby tak do konca nie umial sobie tego wszystkiego w glowie poukladac :-)
Kamis jest uswiadomiony w kwestii, ze dzidziusie najpierw rosna w brzuszku mamy, a potem pan doktor wyciaga je z brzuszka i dalej juz rosna same. Na szczescie jeszcze nie zadaje pytan, jak tam te dzidziusie sie dostaja :-) Kiedys doszedl do nastepujacego wniosku, za pomoca dedukcji: jak mnie zje lew, to zobacze jaki ma dlugi jezyk i bede w brzuchu lwa, ale kiedys bylem w brzuchu mamy, to mama mnie zjadla?

A to Kamiś ze swoją nową anatomiczną książką :-)


2 komentarze:

  1. książka super! a koszulka w ulubionym kolorze Józka, chodzi tylko w niebieskich.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super książeczka. :)

    My jeszcze nie mamy tego problemu. Za to z głowy mam kwestię: skąd dzieci wychodzą. Ja mogę nawet pokazać skąd. :) Jedyny plus tego wszystkiego.

    A co do starszego brata, to ja też chciałam. Nawet wmawiałam rodzicom, że bałagan i inne takie to mi brat zrobił. I ten brat był starszy, oczywiście. :)

    OdpowiedzUsuń